Epidemia zaczyna wygasać?

by ism

Epidemia facebook myspace

Naukowcy z uniwersytetu Princeton postanowili zastosować model epidemiologiczny SIR do analizy analizy popularności Facebooka.

Podstawą założenia jest to, że popularność tego typu usług rośnie tak jak grono zarażonych podczas epidemii. Jeśli zakładasz konto w usłudze społecznościowej, to jesteś zarażonym i  jednocześnie chcesz, by inni Twoi znajomi także z niej korzystali, więc ich do tego zachęcasz – zarażasz. Przez jakiś czas systematycznie korzystasz z usługi, jednak  czasem Twój entuzjazm słabnie – organizm zaczyna walczyć z chorobą. Także inni zainteresowani zaczynają się nudzić. Z czasem ilość nowych użytkowników jest mniejsza od liczby osób, które rezygnują z usługi. Nie wiadomo tylko, czy traktować je jako umarłych czy uzdrowionych 🙂

 

Połączenie epidemiologii z najnowszą technologią może być dziwne. Jednak nałożenie na siebie wykresów popularności dwóch największych usług społecznościowych: MySpace i Facebooka i porównanie ich z wykresami ilustrującymi rozwój epidemii pokazuje, że ten bardzo uproszczony model może pomóc przewidzieć przyszłą popularność Facebooka. Wykres wskazuje, że okres bardzo szybkiego rozwoju tej usługi jest już za nami. Obecnie mamy do czynienia ze stabilizacją oraz prawdopodobnie początkiem okresu spadku liczby „zarażonych”.

 

W ciągu trzech lat Facebook może utracić nawet 80% swoich użytkowników.

 

Czy tak się stanie? Nie wiadomo.Ten uproszczony model nie bierze pod uwagę kilku czynników, które mogą zahamować opływ użytkowników:

  • Facebook jest wykorzystywany jako mechanizm logowania do wielu innych serwisów i usług sieciowych.
  • Serwis jest staje się coraz bardziej popularny na urządzeniach mobilnych – w 2013 prawie 50% użytkowników.
  • Korporacja szuka sposobów na zatrzymanie internautów – w 21012 za równy miliard dolarów Facebook kupił firmę Instagram.

Przebieg „epidemii” w naszym kraju:

facebook polska epidemia